niedziela, 4 października 2009

Croeso i Gymru - Witamy w Walii

Ostatnio zaniedbywałem bloga, ale teraz jest dobry powód na reaktywację: moja przeprowadzka na rok do Cardiff na studia. Na powyższym zdjęciu widać moją nową uczelnię, the Royal Welsh College of Music & Drama. Przedstawiony budynek to Anthony Hopkins Centre, dawne stajnie zamkowe, położone w pięknym Bute Park.

W tej chwili jestem po tygodniu regularnych zajęć, choć w Cardiff jestem już sporo dłużej. Muszę powiedzieć że jeszcze się przyzwyczajam do "angielskiego" trybu studiów, ale już teraz wydaje mi się że akurat jeśli chodzi o kształcenie śpiewaków to mają lepszy system niż w Polsce (a przynajmniej w Krakowie). Fantastyczne jest chociażby to, że uczelnia jest interdyscyplinarna: mamy i muzyków, i aktorów, i całą otoczkę teatralno-techniczną: projektantów (kostiumowych i scenografów), reżyserów, techników, inspicjentów, akustyków, itp. Dlatego każdy spektakl uczelniany jest realizowany w 100% przez studentów.


Skoro już wspomniałem o scenografach, to jeden z moich współlokatorów w akademiku, Stuart, jest właśnie na kursie scenografii i przez ostatnie półtora tygodnia przygotowywali wystawę Giant Paper Sculptures, którą otworzyli wczoraj. Rzeźby rzeczywiście są olbrzymie, ale przy tym niesamowicie szczegółowe, a do tego do dyspozycji mieli tylko makulaturę (gazety, kartony i stare plakaty) oraz taśmę klejącą. Grupa Stuarta jest odpowiedzialna za dalmatyńczyka :) Do tego studenci reżyserii dźwięku zrobili kolaże dźwiękowe puszczane w tle, a studenci oświetlenia zadbali o klimat w pomieszczeniu...


Brak komentarzy: